Szlakami moich wód...
  • Wydanie: drugie
  • Miejsce i rok: Lublin, Norbertinum, 2004
  • Objętość: 210, [4] s. + 56 s. fot. cz.b.
  • Format: 147 x 205 mm
  • Oprawa: miękka klejona
  • ISBN: 83-7222-177-4
  • ISSN: 1895-0868
  • SERIA: Mistrzowie
  • Cena zbytu: 35.00 PLN
  • Cena promocyjna: 25.00 PLN
  • Status: Książka dostępna

Projekt okładki: Zofia Kopel-Szulc

 

Seria „Mistrzowie”, tom 2

Przedmowy: Józef Życiński, Marian Maciejewski

 

Ostatnia książka profesor Ireny Sławińskiej, odkrywająca przed nami dotąd nieznane oblicze uczonej: bardzo prywatne, a przy tym pogłębiające już to, które wydawało nam się znane: doświadczenie tułaczki związane z okresem I wojny światowej, najazdem bolszewików, przejmujące wspomnienie z czasów II wojny światowej. Opowiadania zawarte w książce, nawiązujące do tych przeżyć, mają znamienny charakter: są przypowieściami o życiu i śmierci, utraconym chlebie, odzyskiwanej nadziei. Bez niechęci, a niekiedy z humorem pisze Autorka o „minionej epoce PRL”. Umiejętność zachowania dystansu do okresu „zniewolonych umysłów”, któremu nigdy nie uległa, zachowując autonomię w zamian za brak przywilejów, orderów, państwowych stypendiów, intratnych posad i gaż, ma chyba też swoje źródło w umiłowaniu życia prostego w poczuciu harmonii z naturą i zdrowym rozsądkiem.

 

Książka uhonorowana Nagrodą im. Bolesława Prusa za rok 2000.

 

 

Abp Józef Życiński

Na szlaku współczesnych Odysów

 

Wydawany przez Norbertinum tom wspomnień i refleksji prof. Ireny Sławińskiej zawiera nieocenione świadectwo duchowego piękna generacji tych niezłomnych, których obecność czyni nasz wspólny świat bogatszym i bardziej ludzkim. Generacja ta w swym życiu doświadczyła dwóch wojen światowych i dwóch totalitaryzmów, których symbolami stały się rewolucja październikowa i hitlerowska napaść na Polskę. Henryk Elzenberg, przywoływany wielokrotnie na kartach Szlakami moich wód, potrafił w tym samym burzliwym czasie snuć w swych zapiskach refleksje o filozofii Platona, muzyce Mozarta, poezji Lechonia. Nieproporcjonalnie rzadko poświęcał swą uwagę ideologicznym poprawiaczom świata, wprowadzając jedynie sporadycznie cierpkie uwagi o „gorylu i jego krzepie”. Oznaki podobnego stylu i podobnej transcendencji w stosunku do tego, co bolesne i przyziemne, znajdujemy w refleksjach Ireny Sławińskiej. Stanowią one jedno wielkie świadectwo mentalności niepokornych, którzy nie pozwolili skrępować swej wolności ani też ujarzmić ducha niezłomnego.

Jest w tym świadectwie głęboka więź z najpiękniejszym nurtem w tradycji kultury europejskiej. Do Autorki można z całą odpowiedzialnością za słowo odnieść sformułowanie, które Mickiewicz odnosił do Lelewela, gdy pisał: „[...] gdzie się obrócisz, z każdej wydasz stopy, / Żeś znad Niemna, żeś Polak, mieszkaniec Europy”. Tę Europę ducha kształtował wśród nich Elzenberg i Zdziechowski, Srebrny, Czeżowski i Kridl. Treści przekazywane przez nich słowem i przykładem pozostawały w przestrzeniach ducha niezmiennie bliskie, niezależnie od tego, jak zmieniały się współrzędne kolejnych etapów życiowej wędrówki Autorki. Kiedy zawierucha dziejowa poprowadziła od ukochanej Wilii brzegiem Dniepru i Wołgi w stronę Wisły, Łyny i Bugu, na szlaku współczesnych Odysów narastała harmonia pięknych dusz, w której wierność poznanej prawdzie była nie mniej intensywna niż Odysowa tęsknota za Itaką.

W opisie intelektualnej przygody znajdujemy także wymowne świadectwa, które nie pozwoliły na zniewolenie, odnajdując przestrzeń wolności w środowisku KUL-u, także w najbardziej posępnym okresie stalinowskich czystek. Już podczas pierwszej czystki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu dr Sławińska została usunięta z uczelni decyzją, której nie miał odwagi podpisać własnym nazwiskiem ministerialny decydent. W okresie, gdy późniejsze wielkie pióra polskiej literatury nabywały szlifów w pisaniu panegiryków ku czci Józefa Stalina, Sławińska znalazła schronienie w kołchozowych niemal pomieszczeniach organizowanego ponownie KUL-u. Ciasnota pomieszczeń sprzyjała szerokości poglądów.

W poetyckie wieczory ze studentami zauroczonymi Baczyńskim i Gajcym można było wyruszać na szlak wielkich wędrówek, gdzie nie miał dostępu towarzysz cenzor. Na tle świata oficjalnych sloganów wzrastała wtedy niewidzialna Rzeczpospolita ducha, w której kolejna generacja mistrzów kształtowała kandydatów na nowych Odysów. W tamtych warunkach na podwójną prowokację mógł wyglądać już sam tytuł rozprawy habilitacyjnej pani Ireny. Rozprawa, przeprowadzona w roku śmierci Stalina, dotyczyła komedii Norwida...

Wyrażam wdzięczność dla Autorki i Wydawnictwa za przygotowanie tej ksiązki do druku. Żywię nadzieję, że zawarte w niej dojrzałe owoce „posługi myślenia”, o których mówił 8 czerwca 1997 roku Jan Paweł II podczas pamiętnego spotkania z polskimi pracownikami nauki w Krakowie, zainteresują i rozpalą wyobraźnię także młodych czytelników. Ufam, iż sugestywne świadectwo Prawdy rozbudzi również w ich sercach tęsknotę za wielką harmonią i pięknem, tak dobrze znaną z poetyckiego opisu Odysowych wędrówek.

Lublin 17.10.1997 r.

Spis treści

 

Na szlaku współczesnych Odysów (abp Józef Życiński)

Świadectwo i przesłanie (Marian Maciejewski)

 

Zapisać swój czas

 

I. Przekroje ogólne

Szlakami moich wód

Taking me home...

Repertuar moich ról

Próba bilansu

 

II. Formacja

Szkoła

Teatr

Religia

Uniwersytet

 

III. Inicjacje

Dar

Przyjaźń

Wyrok

Pod skrzydłem Nike...

„Rybka” dla Poety

 

IV. Wojenne lata

Glinciszki

„Ofiary faszyzmu”

Irenka

Swawolny Dyzio z Glinciszek

Stary Szymianiec

Anieczka

Przypowieść o oddanym chlebie

Pożegnanie „wroga” (Tryptyk paraboliczny)

I. „In hoc signo...”

II. „Po łamaniu chleba...”

III. „Te pogańskie ręce...”

Ostatnie słowo „Żbika”

Wańka (szkic do portretu)

 

V. Okres miniony (bez przekleństw)

Mój ostatni egzamin

Pani Wanda i Wandzia

Byle-Kto przez Rewizora ratowany

Encuentro z Kubą

 

VI. Moje uniwersytety

Toruń (1945-1949)

„Wyspa wolności”

Do moich studentów amerykańskich

Problem „Czarnuszka”

 

VII. Spotkania

Jego łzy

Ecce poeta! (Spotkanie z Th. S. Eliotem)

Matka Teresa z Kalkuty (Migawka z Kanady)

Samotny wędrowiec

 

VIII. Pożegnania

Całość żywota dojrzałego

Tą samą ręką

O Wojtku Górnym

Odlatującej... Requiem dla Rysi

Wielki humorysta

Profesor Lola

Malewska – chapeaux bas!

Zaczęło się od radia

„Taką młodość nazwać piękną”

 

Peccata omissionis

 

Nota bibliograficzna

Indeks osób

więcej o książce
zwiń
Polecane

Felietony i eseje o jagiellońskim duchu miasta Lublina

Wspomnienia z posługi duszpasterskiej wśród deportowanych do Kazachstanu.

Książka o dojrzewaniu do ojcostwa

Zbiór opowiadań, których motywem przewodnim jest emigracja i związane z nią dylematy życiowe bohaterów.